W ramach Akademii Przyjaciół Pszczół realizowanej przez Narwiański Ośrodek Kultury młodzież sadziła kwiaty oraz budowała owadzie schronienia, które zachęcą do pozostania w naszym ogrodzie pożytecznych zapylaczy.

Młodzież budowała domki dla pszczół 

W trakcie zajęć rozważaliśmy w jaki sposób zaprosić lokatorów do naszych domków? Ustaliliśmy, że sami je znajdą, zwabione sąsiedztwem zasadzonych przez nas kwitnących kwiatów i zamieszkane albo zamienione na żłobek dla równie pożytecznych larw. Nasze hoteliki otrzymały swoje nazwy: „Hotelik owadów”, „Pszczeli zakątek”. „Pałacyk pszczółek” i  „Ogródek owadów”. Umieścimy je w różnych miejscach na terenie Narwi.

Młodzież budowała domki dla pszczół 

A jak zrobiliśmy hoteliki?

Konstrukcję domków wykonał dla nas Pan Eugeniusz Smoktunowicz, któremu serdecznie dziękujemy za pomoc. Do wypełnienia użyliśmy: drewnianych klocków z wywierconymi otworami, patyczków, trzciny, trocin, kory, huby i szyszek. Tak naprawdę wypełnienie zależy od tego, jakich pomocników chcemy ściągnąć do własnego ogródka. I tak: murarki i samotne pszczoły, czyli świetni zapylacze, idealnie czują się w słomkach trzciny, bambusa, słomy i innych łodyg, jak również w drewnianych klocach z nawierconymi otworami. Biedronki preferują wolną przestrzeń pomiędzy patykami, kawałkami kory lub kamieniami. Skorki i złotooki chętnie zadomowią się w sianie, natomiast chrząszcze w stercie liści, kawałkach kory lub w pniakach. Większość owadów bardzo dobrze będzie się czuła w kawałku gliny zmieszanej z sieczką słomianą. Gotowy hotel zabezpieczyliśmy siatką, aby jego elementy nie wypadły z środka nawet przy mocnym wietrze, a także by ptaki nie wydziobywały siedzących wewnątrz owadów.

GALERIA ZDJĘĆ

Opracowanie materiału:
Narwiański Ośrodek Kultury