Drodzy Mieszkańcy,

W Gminie Narew 4 kwietnia 2025 roku, wydarzyło się coś, co poruszy Wasze serca. To niezwykły dzień – to chwila, kiedy wspólnie zasadziliśmy zielone chorągwie nadziei na mapie naszej okolicy. To historia, która pachnie ziemią i rozbrzmiewa radością.

Wyobraźcie sobie około 300 sztuk sadzonek lipy i klonu – delikatnych, młodych, z korzeniami spragnionymi gleby. Posadziliśmy je nieopodal miejscowości Ancuty i Białki, tam, gdzie kiedyś leżały sterty śmieci – na dawnych wysypiskach. Na Przystani Kajakowej w Narwi powstał szpaler drzew. Te drzewa to nie tylko rośliny – to nasz dar, który będzie szumiał dla nas samych i przyszłych pokoleń.

A wszystko zaczęło się od ludzi z pasją. Nasi lokalni pszczelarze, we współpracy z Panią Wójt Anetą Leonowicz, zainicjowali akcję sadzenia drzewek. Pani Wójt była z nami – nie w sukience i marynarce zza biurka, ale z rękami w ziemi, z błotem na butach i sercem na dłoni. Razem z nią i Pszczelarzami – Panem Jarosławem Topolańskim, Panem Pawłem Płoszukiem i Panem Włodzimierzem Owłasiukiem (sołtysem Przybudek) ramię w ramię stanęli pracownicy Narwiańskiego Ośrodka Kultury pod wodzą Pani Dyrektor Agaty Smoktunowicz, harcerze z 35. Drużyny Harcerskiej "ISKRY" Narew pod przewodnictwem Izabeli Skokin-Derpeńskiej i Elżbiety Kurianowicz oraz niestrudzeni ochotnicy, rodzice naszych druhów. To była wspólnota jak z obrazka – każdy z obecnych wniósł coś cennego.

Dzięki tym wszystkim ludziom Przystań Kajakowa zyskała nową zieloną przestrzeń – miejsce, gdzie liście już szepczą o nowo utworzonej „Alei Dla Przyszłych Pokoleń". Natomiast stare wysypiska śmieci w okolicach Ancut i Białek zyskały nowe oblicze – posadzone tam drzewa będą wzrastały jako strażnicy odrodzenia.

A kiedy została wbita ostatnia łopata, rozpalono ognisko na Przystani Kajakowej – płomienie strzelały w górę, otulając wszystkich swoim ciepłem. Harcerze śpiewali i tańczyli – ich głosy popłynęły nad wodą jak radosna fala. Duma z tego, co zostało wspólnie zrobione wypełniła powietrze.

Dziękujemy Wszystkim, którzy uczestniczyli w tym niezwykłym wydarzeniu. Mamy nadzieję, że ten pierwszy raz nie był ostatnim. Prosimy też Was, drodzy mieszkańcy: opiekujmy się tymi drzewkami. Niech rosną wysoko, niech przypominają, że razem możemy tworzyć cuda. To nasz wspólny skarb – dbajmy o niego, by kiedyś nasze dzieci, wnuki, prawnuki mogły usiąść w ich cieniu i powiedzieć: „To dzięki nam". Co Wy na to?