Dokładnie 162 lata temu, 22 stycznia 1863 roku, wybuchło Powstanie Styczniowe, największy zryw niepodległościowy Polaków w XIX wieku.

 

Dziś w Narwi uczciliśmy bohaterów tego historycznego momentu. Było to niezwykłe spotkanie historii z teraźniejszością.

 

W ceremonii złożenia kwiatów udział wzięli: Wicestarosta Hajnowski – Pani Justyna Jarmocik, Wójt Gminy Narew – Pani Aneta Leonowicz, Przewodnicząca Rady Gminy Narew – Pani Sylwia Sawicka-Andrzejuk, Radny Gminy Narew – Pan Michał Szelengowicz, Dyrektor Narwiańskiego Ośrodka Kultury – Pani Agata Smoktunowicz, Wicedyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Narwi – Pani Helena Miczejko, Proboszcz Parafii Wniebowzięcia NMP i św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Narwi – ks. Krzysztof Dobrogowski oraz mieszkańcy w asyście strażaków.

 

Spacer śladami Powstania Styczniowego był nie tylko okazją do wspomnienia wydarzeń sprzed 162 lat, ale i refleksji nad tym, czym jest wolność i niepodległość.

 

Bezpośrednią przyczyną był tzw. „branka", czyli przymusowy pobór młodych Polaków do carskiej armii, który miał na celu wyeliminowanie patriotów i osłabienie siły oporu wobec rosyjskiej władzy.

 

Wyobraźcie sobie młodych ludzi, którzy zamiast zgodzić się na wcielenie do carskiej armii, chwycili za broń i stanęli do walki o wolność przeciwko potężnej Rosji. Choć mieli niewielkie szanse – zrobili to z odwagą i wiarą w przyszłość. Walczyli w lasach, na polach, często bez broni, ale z ogromnym sercem.

 

Mimo heroizmu, przewaga militarna Rosji była przytłaczająca. Po upadku powstania przyszły surowe represje – tysiące Polaków zesłano na Syberię, majątki skonfiskowano, a polskie szkoły i instytucje zamknięto. Zniesiono autonomię Królestwa Polskiego i zwiększono rusyfikację.

 

Powstanie Styczniowe to historia odwagi, determinacji i pragnienia wolności. Choć upadło, symbolizuje nieugiętą walkę o narodową tożsamość.

 

Dziś, po 162 latach, wciąż zadajemy sobie pytanie: czym jest wolność?