Protokół Nr XIX/12
Ad. 1. Otwarcie XIX Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
XIX Sesja VI kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 19 kwietnia 2012 roku w dużej sali konferencyjnej Urzędu Gminy Narew przy ul. Mickiewicza 101.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz o godzinie 9.00 otworzyła obrady XIX Sesji Rady Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powitała radnych, Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, pracowników urzędu gminy, dyrektorów i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, sołtysów oraz wszystkich zebranych.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 15 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do oryginału protokołu.
Ad. 2. Ustalenie porządku dziennego.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są uwagi i wnioski do zaproponowanego porządku obrad. Uwag nie wniesiono.
Rada przyjęła następujący porządek obrad:
1. Otwarcie XIX Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Ustalenie porządku dziennego.
3. Przyjęcie protokołu z XVIII Sesji Rady Gminy.
4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
5. Podjęcie uchwał:
- w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew,
- w sprawie zmiany statutu Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi,
- w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok.
6. Interpelacje i zapytania radnych.
7. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
8. Wolne wnioski, informacje.
9. Zamknięcie obrad XIX Sesji Rady Gminy Narew.
Ad. 3. Przyjęcie protokołu z XVIII sesji Rady Gminy.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poinformowała, że protokół z XVIII Sesji Rady Gminy był wyłożony do wglądu w biurze rady i dzisiaj jest wyłożony na stoliku protokolanta. Jeżeli do końca sesji nie zostaną zgłoszone uwagi do protokołu, będzie to oznaczało, że protokół został przyjęty bez uwag.
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik wniosła uwagę, aby w załączniku nr 14 do protokołu z XVIII sesji Rady Gminy Narew, dotyczącym prośby Rady Rodziców w sprawie budowy placu zabaw, znalazły się listy z podpisami mieszkańców udzielających poparcia dla budowy placu zabaw. Listy te zostały dołączone do załącznika nr 14. Innych uwag do protokołu nie wniesiono.
Ad. 4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.
WójtAndrzej Pleskowicz powiedział: „W okresie międzysesyjnym realizujemy zadania z zakresu administracji samorządowej, a także realizujemy nasze inwestycje. Jak państwo widzą, posuwają się roboty na ulicy Mickiewicza i Białowieskiej. Jutro będzie rozstrzygnięty przetarg na remont świetlicy wiejskiej w Waśkach. Poza tym czekamy na rozstrzygniecie konkursu z Urzędu Marszałkowskiego na gospodarkę wodno-ściekową, czyli na 57 oczyszczalni przydomowych oraz na wodociągi Usnarszczyzna, Kolonie Łosinka oraz osiedle mieszkaniowe w miejscowości Narew. Poza tym z takich spraw gospodarczych, to mamy w tej chwili w naprawie równiarkę oraz ciągnik Zetor, jutro, pojutrze będzie to odebrane z naprawy. Były to dość poważne usterki, ale miejmy nadzieję, że jeszcze troszeczkę ten sprzęt będzie funkcjonował i weźmiemy się za naprawianie nieutwardzonych, żwirowych dróg dojazdowych do naszych miejscowości.”
Ad. 5. Podjęcie uchwał:
- w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „Co to jest za działka i co w ogóle na temat tej działki może powiedzieć sołtys wsi Kotłówka? Jak ta działka jest położona?”
Sołtys wsi Kotłówka Elżbieta Paszko powiedziała: „Z tego co się orientuję, to niedaleko lasu jest ona położona i dlatego została wystawiona do sprzedaży.”
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „Dla wsi nie jest potrzebna? Nie wpisane jest co jest na tej działce.”
Sołtys wsi Kotłówka Elżbieta Paszko powiedziała: „To co na działce, którą poprzednio Rada sprzedała.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Sprzedaż działek jest podawana do publicznej wiadomości, także mieszkańcy Kotłówki, jak również Łopuchówki, Zabłocia, jeżeli komuś pasuje na poszerzenie działalności rolniczej, jeżeli po sąsiedzku, stąd to jest wszystko jasne i czytelne. To są użytki zielone za miejscowością Kotłówka i każdy może przystąpić do przetargu. Przypominam, że musimy w budżecie gminy wypracować ponad 200 tys. zł z tytułu sprzedaży nieruchomości.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są jeszcze jakieś pytania do projektu uchwały. Więcej pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 15 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0, wstrzymał się – 1.
- w sprawie zmiany statutu Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „W ogóle co to znaczy?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Wczoraj odbyły się komisje i tutaj była rozmowa na ten temat. Kogo pani o to pyta, Wójta?”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Tak. Przecież jakąś tam rachunkowość prowadzi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Generalnie już od kilku lat ciągle są uwagi, że działalność hotelowa w ośrodku kultury jest nierentowna, że przynosi deficyt jeżeli chodzi o budżet. Stąd też po rozmowach z radnymi, wczoraj były rozmowy na komisji, jest propozycja jakby likwidacji tej części działalności kultury, związanej z pozyskaniem pieniążków z tytułu wynajmu pokoi w hotelu. Jakie będą tego konsekwencje? To się wiąże z likwidacją jakby części instytucji, która ma osobowość prawną. W związku z sytuacją, iż do 1 października 2012 roku nie możemy łączyć instytucji kulturalnych, czyli Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi i Narwiańskiego Ośrodka Kultury, ten proces będzie trwał do 1 października. Na czym on będzie polegał? Do 1 października musimy zatrudnić osobę z wyższym wykształceniem, która będzie ciągnąć obowiązki związane z działalnością kulturalną. Również przez okres jeszcze 2-3 miesięcy, żeby nie odpychać tych pieniędzy od siebie, będzie również prowadzona działalność hotelowa. Trzy miesiące przed upływem 1 października pracownicy dostaną wypowiedzenia z pracy. Następnie z dniem 1 października, po uzyskaniu zgody Ministra Kultury oraz dyrektora wojewódzkiego gminnych bibliotek publicznych, scedujemy te obowiązki na Gminną Bibliotekę Publiczną w Narwi. Będzie jedna instytucja pod kierownictwem jednej osoby, która będzie prowadzić sprawy bibliotekarstwa i sprawy działalności kulturalnej, polegającej na imprezach kulturalnych plenerowych oraz na zajęciach z dziećmi.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Przecież my jeszcze nie podjęliśmy uchwały o likwidacji działalności hotelowej, w sprawie NOK-u, hotelu.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest wstępnie furtka do tych działań.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Ale tutaj uchwała wchodzi w życie w ciągu 14 dni, więc już nie będzie można prowadzić tej działalności hotelowej. Trzeba najpierw rozwiązać to prawnie i jakoś logicznie zadziałać w tym kierunku.”
Wójt Andrzej Pleskowicz poprosił radcę prawnego Eugenię Ostapczuk o wytłumaczenie.
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Może zacznę od historii tej działalności hotelowej. Hotel to może za dużo powiedziane – noclegownia, ona nie spełniała wymogów ustawy o prowadzeniu działalności turystycznej, żeby to mogło funkcjonować jako hotel. Żeby to zalegalizować zostało to wprowadzone do działalności Narwiańskiego Ośrodka Kultury, do statutu, jako wynajem pokoi noclegowych i tak to funkcjonowało. Inaczej nie można byłoby po prostu legalnie brać pieniędzy za te noclegi. Na dzień dzisiejszy, jak zapadła decyzja że to jest nierentowne, więc należałoby to jakoś zakończyć. Żeby zakończyć, to trzeba byłoby przede wszystkim formalnie wysprzątać papiery. Jeżeli tutaj zmienicie państwo statut i wykreślimy te zapisy, to po wejściu w życie zmiany do statutu ta działalność już jest de facto zlikwidowana. Czyli moim zdaniem nie będzie można już tych pokoi wynajmować i prowadzić działalności gospodarczej.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Czyli od momentu wejścia uchwały w życie?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Podlaskiego i różnie to bywa, w zależności od ilości i kolejności uchwał do opublikowania. Ale myślę, że w granicach od 1,5 do 2 miesięcy, dopóki ona nie wejdzie w życie, to jeszcze ten okres tak. Z chwilą opublikowania w dzienniku urzędowym jest to prawo obowiązujące i od tej chwili już nie będzie można wynajmować tych miejsc za odpłatnością.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Jeżeli ta uchwała wejdzie w życie, w związku z tym nie będzie można wynajmować pokoi, wobec tego będzie stał pustostan i będzie w dalszym ciągu obciążał gminę. Zastanówmy się więc, w którą stronę idziemy.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Gmina ma inne obowiązki związane z zapewnieniem miejsc noclegowych, dla osób związanych z eksmisjami, z lokalami socjalnymi. Myślę, że część tych miejsc będzie na ten cel wykorzystana, czy zabezpieczona.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „To znaczy, że ma cały hotel stać po to, żeby czekać na jedną osobę, może na dwie, czy trzy rodziny. Zastanawiam się głośno jaki jest tego sens finansowy, bo pozbawimy się tego przychodu.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „To państwo decydują.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Jaki mamy przychód miesięczny?”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „50 tys. zł za tamten rok, bo my mamy z poprzedniej komisji.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Panie Wójcie, czy byłoby możliwe, że do momentu 1 października zostawimy tą działalność. Później są te działania związane z zamknięciem, one znowu będą się przedłużać, ale jeżeli budynek będzie stał, a on przynosił jakieś minimalne te dochody.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Było tyle uwag, było tyle dyskusji, że tam ludzie nie pracują, że to jest nierentowne, nieekonomiczne, więc taka jest propozycja, sugestia. Teraz państwo podejmą decyzję w jaki sposób to rozwiązać, bo ciągle debatujemy. Z jednej strony mówimy o sprzedaży budynku, z drugiej strony problem tej kotłowni, z trzeciej strony jest problem lokalizacji posterunku policji. W końcu trzeba podjąć jakieś rozsądne kroki, na podstawie których będę miał jakieś wytyczne do działania. Skoro tyle się mówiło, zdaję sobie sprawę, że minimum trzy osoby pójdzie po prostu do domu, będzie bez pracy. Tylko Pani Irena Charkiewicz ma uprawnienia do prowadzenia działalności kulturalnej. Z kolei już na wszystkie sposoby przyglądałem się jak to usprawnić. Podkreślam po raz kolejny, że były dochody rzędu 100 tys. zł rocznie w momencie gdy firma Pronar się rozbudowywała, gdy firmy z zewnątrz wykonywały tutaj roboty budowlane. Jak pełniłem już obowiązki Wójta to orientowałem się, że największe przychody były z tytułu grup sportowych. Przyjechał klub sportowy z Białegostoku, oczywiście uzgodniliśmy bardzo dobre ceny, zobaczyli to obejście, rodzice przyjechali i podziękowali. Powiedzieli, że ich dzieci w tych warunkach nie będą odpoczywać i nie będą uprawiać sportu, ponieważ to nie jest ogrodzone, jest dostęp mieszkańców z zewnątrz i to jest taka sytuacja.”
Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Jeżeli dzisiaj podejmiemy tą uchwałę, to co się będzie działo z tymi lokalami?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak jak powiedziała Pani radca prawny.”
Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Czyli będą mieszkania socjalne?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ja tego nie powiedziałem. Wspólnie zdecydujemy co się będzie działo.”
Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Pytam, czy dzisiaj nie zrobimy furtki do tego, że automatycznie będzie można zrobić takie mieszkania socjalne i wtedy ani działalności usługowej nie będzie, ani też nie będziemy mieli dochodu.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Możemy zrobić taką furtkę, jak sugerowała Pani Bożena Pogorzelska czy Pani Anna Wawrzeniuk, że to będzie stało puste i w ogóle nie będzie przynosić dochodu.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Będą dalej straty.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Trzeba zdecydować.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Zamknąć, zamknąć, a teraz się okazuje problem, że zamykamy. Tu przecież są sale.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Uważam, że trzeba się naprawdę dobrze zastanowić, żeby podjąć dobrą decyzję. Nie sztuka jest zamknąć i pozbyć się tego przychodu nawet 50 tys. zł.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Może tam wystarczy posprzątać dobrze i będą klienci.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Zamknąć to raz, a pozbawić trzy osoby pracy to dwa.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Proszę państwa, nie oszukujmy się, tutaj nikt nie przyjedzie odpoczywać. Są tylko dwa pokoje z łazienkami. Kto będzie chciał wypoczywać i mieć wspólną łazienkę z 12-osobową grupą, wspólne prysznice itd. Ale z kolei zamknąć, to też są słuszne uwagi, że nie będzie tych 50 tys. zł.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Teraz okres grzewczy się skończy, niższe będą koszta poniesione.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Podjąć decyzję wówczas jak będziemy mieli plany co dalej z tym zrobić.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Tak jak mówiliśmy na komisji, rozpatrzyć różne możliwości.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Plan jakiś zrobić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jak najbardziej możemy to odłożyć, ale tutaj jak Pan Mirosław Kozłow powiedział, że tutaj z państwa strony wynikła ta inicjatywa odnośnie szybkich działań pod kątem tego budynku.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Inicjatywa żeby szybko zadziałać, żeby szybko się przyjrzeć, a nie decydować. Bo to nie jest tak, że pomyślimy i już zrobimy. A jakie są konsekwencje tego? To jest najważniejsze. Także spokojnie, to nie jest na miesiąc.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na dzień dzisiejszy jest taka sytuacja, że jeżeli będziemy się przyglądać, to po prostu nie zachodzi potrzeba przyjmowania nikogo z zewnątrz. W banku złożyłem swój wzór podpisu i wszystkie faktury od strony ekonomii będę analizować, a niech ta grupa prowadzi dalej działalność kulturalną oraz tą zarobkową, a w międzyczasie wypracujemy jakieś wspólne zdanie.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Proszę jeszcze raz Pana Wójta o to, żeby nam przedstawił, jeżeli zlikwidujemy, jeżeli tą kotłownię mamy zlikwidować, no to w jaki sposób i finansowo nam pokazać. Jeżeli tak będzie, to tyle nas będzie to kosztowało, jeżeli zlikwidujemy kotłownię i np. przygotujemy do sprzedaży to będzie tak. Trzeba się przyjrzeć.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli chodzi w perspektywie o wykorzystanie części tego budynku pod posterunek policji, to jestem jak najbardziej za tym, żeby to funkcjonowało. Jeszcze spotkam się z pracownikami i zapytam się jak oni to widzą, oni przy tym siedzą, żeby tą koniunkturę tych dochodów podkręcić.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „ Nie wiem po co likwidować hotel, skoro ma być tam posterunek, to samego posterunku tam nie zostawimy.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Rozumiem, że w tym momencie mówimy o działalności hotelowej i nie mówimy o likwidacji NOK-u ani biblioteki. Pani mecenas, bardzo proszę się wypowiedzieć.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Działalność kulturalna i działalność biblioteczna należy do obowiązkowych zadań własnych gminy. Absolutnie nie można zlikwidować ani Narwiańskiego Ośrodka Kultury, ani biblioteki. Ale od 1 października można je połączyć.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Czy działalność hotelowa będzie miała wpływ na to, że nie będziemy mogli połączyć?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „To jest coś dodatkowego i w tej chwili jest tylko kwestia racjonalności, czy to przynosi dochód czy nie. Przedstawienie projektu tej uchwały było spowodowane rachunkiem ekonomicznym, niczym więcej.”
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „Ale w jaki sposób połączyć, jak jedna osoba może prowadzić dwie instytucje?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Nie może jedna osoba prowadzić. Musi być dyrektor Narwiańskiego Ośrodka Kultury i musi być dyrektor biblioteki. To są podmioty posiadające osobowość prawną.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Po połączeniu nie może być jedna osoba, jeden dyrektor, czy może?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Wtedy to będzie jedna instytucja, nie wiem jak ona będzie nazwana, np. gminny ośrodek animacji, czy inaczej, ale w tym będzie i biblioteka i będzie Narwiański Ośrodek Kultury. Ta instytucja może mieć jednego dyrektora z tym, że oczywiście ten dyrektor musiałby spełniać wymagania zarówno jeżeli chodzi o bibliotekę jak i ośrodek kultury. Przy dyrektorze NOK-u jest jedynie obowiązek posiadania wyższego wykształcenia, natomiast przy bibliotece wchodzą jeszcze w rachubę takie sprawy specjalistyczne związane ze stopniami bibliotecznymi. Jeżeli będzie to jedna osoba to musi spełniać wymogi formalne zarówno co do jednej i drugiej instytucji.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Mówi się, że utrzymujemy tą cześć hotelową w NOK-u po to, aby mieć te rezerwowe miejsca w razie jakiejś katastrofy. Czy w momencie zamknięcia działalności hotelowej, a zostawienia tych pokoi na tę chwilę jakiejś katastrofy, czy one będą wymagały jakiejś opieki, czyli zatrudnienia kogoś?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Z racji tego, że jeżeli nawet jedna osoba będzie kierowała poczynaniami kultury, to z racji ilości tego sprzętu, nagłośnienie itd., kółka i inne zajęcia będą musiały być w tym budynku i jakaś osoba musi być. Skoro jakby zmieniły się poglądy, przynajmniej części z państwa, to może ogłośmy konkurs. Może jakaś osoba energiczna przyjdzie na dyrektora i może to rozkręci.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Bardzo słusznie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dajmy szansę na okres dwóch lat i skończmy z tym łączeniem, z tym szukaniem oszczędności i dajmy szansę dla młodego człowieka. Może w ten sposób.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Nie na okres dwóch lat, może na okres roku?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W przeciągu roku tego nie da się zrobić. Na rok, czy na półtora roku nie przyjdzie osoba, która ma doświadczenie w działalności kulturalnej, w organizowaniu imprez, w pozyskaniu pieniędzy, czy pozyskaniu takiej klienteli, czy też nie obraca się w kwestii zespołów sportowych, muzycznych itd. Moim zdaniem musi być umowa minimum na dwa lata. Zróbmy konkurs, powołamy spośród państwa komisję odnośnie konkursu i może trafi się dla nas osoba operatywna, która podkręci to. Nie będziemy zwalniać ludzi, będzie ta ewentualność wykorzystania dwóch pomieszczeń na posterunek policji i niech to wszystko się kręci wkoło własnej osi.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Jest to dobra sugestia.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Tak naprawdę działalność kulturalna w swojej takiej funkcji nie ma działalności zarobkowej i musimy o tym pamiętać. Natomiast to miejsce, które zajmuje obecnie NOK jest miejscem, które może zarobić na siebie wykorzystując tą część hotelową. Być może jakaś osoba z zewnątrz zrobi coś z tym, żeby miejsce zrobiło się atrakcyjne, pozyska pieniądze z zewnątrz, żeby zainwestować w budynek.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo słuszna uwaga. W naszej sytuacji jest problemem, że są dwie osoby, które zajmują się tylko i wyłącznie sprzątaniem itd. Osoby, które maja uprawnienia i wykształcenie do prowadzenia działalności z młodzieżą, kulturalnej, plastycznej, muzycznej, artystycznej po prostu nie będą sprzątać. Tutaj trzeba to pogodzić. To dobrze, że mamy te 50 tys. zł i jakby te panie, które pracują na pół etatu, one na swoje wynagrodzenie zapracują.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Jeszcze kierownik jest, to trzech.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Kierownik, chociaż ma w zakresie obowiązków dowożenie dzieci na imprezy artystyczne, jak państwo widzą na imprezach masowych rozkładanie namiotów, jest trochę tej roboty, ale gdy zachodzi potrzeba to bierze szczotkę i zamiata korytarz, czy sprząta sanitariaty. Dzisiaj proszę o konkretną deklarację w jaki sposób mam postąpić. Jeżeli państwo wyrażą zgodę, żebyśmy na okres dwóch lat przyjęli osobę z zewnątrz poprzez konkurs, to proszę podjąć decyzję. Niech to będzie ustna, nie musi być w formie uchwały i to będzie dla mnie wytyczna do szybkiego działania. Z państwa wybierzemy komisję i państwo przefiltrujecie osoby, które się zgłoszą podjąć się tego niełatwego zadania.”
Radny Piotr Ostaszewski powiedział: „Działalność kulturalna nie jest stworzona po to, żeby zarabiała pieniądze. To jest działalność gminy, reprezentowanie gminy i proszę to przyjąć do wiadomości. A że dodatkowo z hotelu mamy troszeczkę pieniędzy, to jeszcze i plus tego, co tu dyskutować.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „To może warto pójść tą drogą, którą Wójt zasugerował.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Mówiłem właśnie o tym wczoraj na komisji. Weźmy menadżera, konkurs ogłośmy. Zastanówmy się. To było na komisji głośno powiedziane.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Reasumując, to idziemy w stronę konkursu na dyrektora ośrodka kultury. Czy dobrze rozumiem, takie jest państwa stanowisko? Rozumiem też, że działalność hotelarska zostaje, czy tak? Bo w tej sytuacji, jeśli chodzi o projekt tej uchwały, to trzeba byłoby go przegłosować. Bo ten projekt, w takiej formie zamyka w tym momencie tą działalność hotelarską.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo proszę o takie racjonalne podejście, proszę o konkretne wytyczne z państwa strony, żeby dalej nie było bezkrólewia. O tej porze roku wszystkie imprezy plenerowe powinny być dopięte na ostatni guzik. Nie ma jeszcze absolutnie niczego i ci ludzie w hotelu też czekają na rozstrzygnięcie. Także proszę o jakieś ustne deklaracje w jakim kierunku mam iść, a ja już jutro będę działał i dostosuję się do państwa sugestii.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Jeżeli kwestia hotelu wiąże się z kwestią połączenia NOK-u i biblioteki to trzeba podejść do tego całościowo. Jeżeli połączymy te dwie instytucje, to była mowa czy zostawiamy ten budynek czy sprzedajemy, jeżeli sprzedajemy to czy musimy przenieść kotłownię. Tutaj jest kilka kwestii, a nie tylko jedna, czy usługi hotelowe zlikwidujemy, czy nie. Musimy mieć trochę więcej danych, wspominaliśmy, koszt przeniesienia kotłowni, możliwość połączenia tych dwóch instytucji.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bez konkretnej deklaracji nie wydam ani złotówki. Jakiekolwiek ruchy w kierunku określenia przeniesienia kotłowni, nie mamy tutaj fachowców ani w urzędzie, ani na terenie Gminy Narew. To jest rzędu 15-20 tys. zł i na takie pobożne życzenia nie wydam ani grosza. Państwo reprezentują swoje sołectwa, swoje okręgi wyborcze i na każdej sesji są jakieś nowe propozycje. Przypominam, że to państwo uchwaliliście podatki i na podstawie tych podatków przyjęliście plan budżetowy realizacji naszych inwestycji. Wszelkiego typu poczynania,15, 20 czy 30 tys. zł nie mają racji bytu. Mieliśmy plac zabaw i przegłosowaliście państwo. Na to wszystko Pani Skarbnik musi znaleźć pieniądze. Jeżeli będą jakiekolwiek oszczędności to pierwszy państwa o tym poinformuję i to państwo zdecydujecie w jakim kierunku te pieniądze zostaną wydane. Na dzień dzisiejszy trzymajmy się budżetu i realizujmy te zadania inwestycyjne, które nakreśliliśmy sami sobie.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Ale nie można podjąć decyzji nie mając żadnych danych. Mamy głosować w sprawie zmiany statutu, która zamyka działalność hotelową. I co dalej? Będzie pustostan i trzeba się zastanowić, to też będą koszty.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Proponuję, żeby dzisiaj to odłożyć, niech radni zastanowią się i wtedy podjąć decyzję.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wczoraj byliśmy na komisjach, był ten temat poruszany i były zgoła odmienne propozycje.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Wcale nie były odmienne, bo chodzi o to, żeby Pan nam te dane przedstawił. My nie możemy podjąć decyzji na podstawie nie wiem, wróżenia z fusów.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie wezmę projektanta, nie zatrudnię i nie wydam 20 tys. zł po to, żeby on skosztorysował.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Wczoraj Pan Wójt mówił, że 10 tys. zł.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Proszę nie chwytać mnie za słowa, bo jesteś jeszcze młodym człowiekiem i jeszcze niczego nie wniosłeś do tej gminy.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Jeżeli Pan Wójt wczoraj mówi, że 10 tys. zł, a dzisiaj rośnie do 20 tys. zł no to trzeba liczyć.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Może będzie 8 tys. zł. Nie zrobiłem zapytania o cenę i powiem to jeszcze raz, że nie będę na każde pobożne życzenie wydawał czy 8, czy 10, czy 15 tys. zł. Na żadne ekspertyzy, na żadne dane. Czekam na arkusz organizacyjny ze szkoły, będą łączenia klas, będą w końcu te oszczędności. Musimy wypłacić nauczycielom dość znaczące odprawki i dopóki nie będzie to uregulowane proszę nie zwracać się do mnie z żadnymi nowymi pomysłami, które są finansochłonne, bo nie będę tego realizował. Pod żadnym pozorem.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „W takim razie NOK odpada. Po prostu nie podejmujemy decyzji.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Musimy wiedzieć jaki będzie rezultat tej decyzji. Podejmiemy tą decyzję, a potem okaże się, że musimy jeszcze dołożyć jakieś pieniądze. Tutaj wydajemy na konkretną analizę co zyskamy, a co stracimy.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Każdy budynek musi być przykryty, tak jak ta kotłownia. Tam są pomieszczenia, a gmina powinna mieć pomieszczenia w razie wypadku, bo z nas będą wszyscy śmiać się, że nie mamy żadnego pokoju. Musi gmina pokryć te koszty.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Ostatni budynek został w gminie to trzeba sprzedać?”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ale nikt nie mówi tu o sprzedaniu, mówimy o działaniu, żeby ośrodek kultury istniał.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To może zróbmy w ten sposób. Jeżeli państwo podejmiecie decyzję, że ogłosimy konkurs na dyrektora na jakiś okres czasu i będą jakieś pieniądze, tutaj Pani Skarbnik poinformuje, wezmę człowieka z zewnątrz, który opracuje koncepcję ile będzie kosztować budowa i przyłącze z kotłowni szkolnej do kolektora. Wówczas odłączymy tą kotłownię i wtedy będzie zainteresowanie tym budynkiem.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Ale przed chwilą było powiedziane, że potrzebne nam są budynki na czas jakiejś tam katastrofy. Jeżeli sprzedamy ten budynek, to nie będzie gmina niczym dysponowała.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To są państwa uwagi odnośnie oszczędności, odnośnie sprzedaży, odnośnie łączenia instytucji kultury. To nie są moje uwagi.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Powinniśmy uporządkować tą dyskusję, bo tutaj padają już skrajne jakieś informacje i zupełnie nieprawdziwe. W tym momencie nie mówimy o sprzedaży tego budynku. Ten projekt jest przygotowany jak gdyby na państwa prośbę, bo wiele razy w naszych dyskusjach był poruszany temat hotelu. Państwo cały czas mówili, przynajmniej część z państwa, że hotel jest niedochodowy, nie zarabia, że ponosi same straty. Więc w związku z tym, z tą dyskusją, z takimi opiniami, w końcu został przygotowany pewien projekt, nad którym dziś dyskutujemy. Teraz wynikły jakby takie kwestie związane z ogłoszeniem konkursu na dyrektora ośrodka kultury i powinniśmy rozważyć, czy dzisiaj zajmiemy się tym projektem, czy go przegłosujemy i co z nim zrobimy.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz o godzinie 9:32 ogłosiła 10 minutową przerwę na wypracowanie wspólnych wniosków. Obrady zostały wznowione o godzinie 9:42.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są jeszcze jakieś pytania do projektu uchwały.
Radny Piotr Ostaszewski powiedział: „Proponuję ogłosić konkurs na dyrektora NOKu. Niech to działa dalej. Kotłownię przenieść do szkoły, bo myślę, że można dostać jakieś pieniądze z Unii Europejskiej, bo będzie likwidacja jednej kotłowni. Na modernizację tamtej może wpłynęłyby jakieś pieniądze. Następnie będzie oszczędność, bo nie będzie trzeba dodatkowo palaczy i pilnować dodatkowej kotłowni. Jeżeli nawet przeniesie cię centralne ogrzewanie do szkoły, to będzie budynek do dyspozycji i zawsze coś możemy zrobić. Na razie niech ten hotel działa, nawet jeszcze coś odremontować, coś zrobić żeby to atrakcyjniej wyglądało.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Mam taką sugestię, ponieważ zastanawiamy się, czy zatrudnić menadżera do prowadzenia hotelu itd. Ten hotel nie ma 300 miejsc, tylko ten hotel ma kilka miejsc, w tym dwa pokoje z łazienkami i tą rzecz to może prowadzić podejrzewam każda osoba. To nie musi być menadżer, nie musi być kierownik, dyrektor.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „To może być kierownik tej placówki.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „To musi być dyrektor Narwiańskiego Ośrodka Kultury.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Wójt sugerował, że od 1 października dwie placówki zostaną połączone. Od 1 października powierzyć obowiązki p.o. i koniec.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Nie ma takiej funkcji jak p.o. jeżeli chodzi o instytucje kultury. Pan Chilimoniuk nie ma wyższego wykształcenia. Już rozważaliśmy tą kwestię.”
Kierownik Wojciech Popławski powiedział: „Kwestia dyrektora to nie jest kwestia zmiany w statucie.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „Czy w Narewce dyrektor ma wyższe wykształcenie? W Narewce nie ma wyższego wykształcenia.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Jestem tutaj od czuwania nad przestrzeganiem prawa.”
Kierownik Wojciech Popławski powiedział: „Nie szukajmy przykładów w innych gminach, czy są na bakier z prawem, czy nie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Czy nie powinniśmy się teraz skupić na głosowaniu tego projektu, bo nie możemy go w tym momencie wyrzucić z dzisiejszych obrad.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Chciałam powiedzieć, że jeżeli w tym momencie zagłosujemy na nie, to jak gdyby akceptujemy ten stan, który jest. Jeżeli zagłosujemy na tak, przyjmiemy tą uchwałę, to wtedy likwidujemy działalność hotelową, więc trzeba dobrze wytłumaczyć, żeby nie popełniło się błędu.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 15 radnych. Za podjęciem uchwały nie głosował żaden radny, przeciw głosowało 11 radnych, wstrzymało się 4 radnych.
Uchwała Rady Gminy Narew z dnia 19 kwietnia 2012 roku w sprawie zmiany statutu Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi nie została przyjęta.
- w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu przez Skarbnika Gminy Narew.
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Otrzymali państwo materiały wcześniej, a dzisiaj dałam sam projekt uchwały z poprawkami i w trakcie powiem z czego te poprawki wynikają. Na razie przejdziemy do zmian w dochodach i powiem o co chodzi. Z budżetu państwa na administrację publiczną zabrano nam 200 zł i musimy zmniejszyć dotację o 200 zł. Na pomoc społeczną, na składki na ubezpieczenie społeczne z budżetu państwa otrzymaliśmy 1 000 zł, na zasiłki stałe otrzymaliśmy 13 000 zł, na dożywianie z budżetu państwa zabrano nam 4 000 zł i otrzymaliśmy dotację z budżetu państwa na pomoc materialną dla uczniów o charakterze socjalnym 31 418 zł. Stąd też dochody zwiększamy o 45 118 zł, zmniejszamy o 4 200 zł. Teraz przechodzimy do wydatków. Wprowadzamy ponownie wydatki inwestycyjne na przebudowę ulicy Ogrodowej. Państwo chyba dyskutowali na komisjach i nie wiem jak tam sytuacja się przedstawia, w każdym razie jest to w projekcie zmian. Zmniejszamy wydatki na administrację publiczną o 200 zł, tak jak mówiłam, że zmniejszyli nam dotację i musimy zmniejszyć wydatki. Zwiększamy na składki na ubezpieczenia zdrowotne o 1 000 zł i zmniejszamy z naszych środków własnych o 1 600 zł. To trochę jest może nieczytelne, bo mogłabym to skompensować i zmniejszyć o 600 zł, ale regionalna izba obrachunkowa wymaga, że jak jest dotacja po stronie dochodów, to musi być automatycznie po stronie wydatków, stąd w ten sposób trzeba zrobić. Zwiększamy na zasiłki stałe z budżetu państwa o 13 000 zł i zmniejszamy nasze środki własne o 21 000 zł. Zmieniły się przepisy i do tej pory musieliśmy w roku 2012 zaplanować zasiłki stałe z 20% wkładem własnym gminy. Teraz zmieniły się przepisy i stąd wycofujemy własny wkład, a to wszystko będzie z budżetu państwa. Na świadczenia społeczne, chodzi tutaj o dożywianie, zmniejszono nam o 4 000 zł. U państwa w wydatkach nie wiem w jaki sposób jest 5 000 zł, dlatego proszę o poprawienie na 4 000 zł. Zmniejszamy te zasiłki o 4 000 zł. Edukacyjna opieka wychowawcza, pomoc materialna dla uczniów, to w państwa materiałach jest 37 342 zł, kwota dotacji jest 31 118 zł. Właśnie w tych stypendiach jeszcze obowiązuje 20% środków własnych. Powinno być 38 910 zł, tj. dotacja 31 118 zł i reszta środków własnych. Po stronie zwiększeń byłoby w sumie 202 910 zł, po stronie zmniejszeń 26 800 zł, po tych poprawkach. Budżet po tak dokonanych zmianach zamknąłby się nam po stronie dochodów 11 957 096 zł, w tym bieżące 11 710 884 zł, majątkowe 246 212 zł. Po stronie wydatków 14 198 868 zł, majątkowe 3 080 710 zł. Pokrylibyśmy to kredytem, który zaciągamy na ulicę Mickiewicza 1 726 725 zł i wolnymi środkami jako nadwyżka środków pieniężnych na rachunku bankowym 515 047 zł. Zmieniamy załącznik przychodów i rozchodów i zmieniamy załącznik zadań inwestycyjnych, gdzie wprowadzamy tą ulicę Ogrodową. To byłoby wszystko.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są pytania do projektu uchwały.
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Chodzi o tą ulicę Ogrodową. Planujemy od 6 lat robienie np. drogi we wsi Ancuty, gdzie są gotowe projekty i tu nam ni z gruszki ni z pietruszki wyskakuje ulica Ogrodowa. Dlatego proponuję, albo jeżeli mamy już pieniądze, które żeśmy rzekomo w grudniu zmniejszyliśmy i zdjęli z planu na budowę drogi we wsi Ancuty, o wartości też prawie 150 tys. zł, tu raptem wyskakuje 150 tys. zł i przystępujemy do budowy w ogóle innej drogi, gdzie nie ma planów, nie ma nic. Więc jeżeli chcemy coś zrobić, to proponuję żeby robić drogę we wsi Ancuty.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie jest na Ancuty 150 tys. zł tylko 300 tys. zł. 150 tys. zł to był pierwszy etap. Tutaj jest taka sytuacja, że dokumentacja była opracowana na emulsję i nie wiem czy jest to zasadne, żeby realizować tą emulsję. Odchodzą te emulsje, rozmawiałem wstępnie z wicestarostą, Wójt Gminy Narewka rozmawiał, żeby odejść od emulsji na drogach powiatowych, realizowanych przez Zarząd Dróg Powiatowych w Hajnówce. Czy to nie będzie po trzech latach taka sytuacja, jak w tej chwili jest w Socach? Czy tego nie przeprojektować? To ja rzuciłem hasło ulicy Ogrodowej w obliczu przyszłorocznych targów. Każda inna inwestycja drogowa, jeżeli państwo podejmiecie decyzję, oby tylko tych pieniędzy nie rozdrabniać i nie wydać na jakieś cele, które nie są jakby priorytetowe. Jeżeli państwo wskażecie każdą inną inwestycję drogową, żeby zrealizować, żeby one poszły na konkretny cel. Nie na żadne opracowania rzędu 8, 15, 20 tys. zł tylko żeby coś, co będzie służyło dla naszego społeczeństwa.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Tak jak wspomniał Pan Sakowski, zrobiliśmy poważne cięcia budżetowe. Wyrzuciliśmy Ancuty, na które przygotowana była dokumentacja, która traci ważność chyba pod koniec czerwca – pozwolenie. Natomiast to co stało się na poprzedniej sesji, kiedy przed sesją dostaliśmy w materiałach ulicę Ogrodową i dobrze, że przeglądamy te materiały. Pan Wójt parę minut temu mówił, że będzie informował nas o pojawiających się dodatkowych kwotach w budżecie. Nie było 150 tys. zł, jest 150 tys. zł i to tak łatwo wydać, łatwo na coś przeznaczyć bez porozumienia. Tak się nie robi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To nie jest tak, że bez porozumienia. Nie podjąłem decyzji o ogłoszeniu przetargu, czy też wykonaniu wstępnych dokumentacji.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Ale wrzucił Pan ulicę Ogrodową do planu inwestycji.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To miałem państwa nie poinformować, tylko ogłosić i zrealizować to? Gdybym to zrobił to miałbym powszechny aplauz wśród mieszkańców Narwi i zostałbym okrzyknięty bohaterem w tej Narwi.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Bardzo dobrze, tylko wieś nie bardzo jest za tym bohaterem. Trzeba się zastanowić.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Dotarłam do takich dokumentów z 2007 roku, kiedy w każdej wsi w naszej gminie odbyły się zebrania mieszkańców z sołtysami. Tam sołtysi razem z mieszkańcami przedstawili taką listę życzeń, listę rzeczy, których pragną. Może wymienię tutaj, dbając teraz o ludzi, którzy mieszkają w moim otoczeniu, że wymaga naprawy droga w Doratynce, w Istoku też jest tragiczny dojazd. Koźliki też długo czekają na swoją drogę. Radny z Lach tutaj siedzi i nic nie mówi, ale może powiem w imieniu mieszkańców. Przez Lachy jeździ autobus szkolny i jest tragiczny dojazd ze wsi do drogi powiatowej. Mówił Pan, że nie będzie wydawał na dokumentację. Łopuchówka czeka dalej na zrobienie dokumentacji swojej wsi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Przypominam, że jest to droga powiatowa.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Radźki też czekają na modernizację.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Droga do Radźek była przecież robiona za poprzedniego samorządu.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Tak, ale to są życzenia, które do tej pory nie zostały spełnione i nie ma tu ulicy Ogrodowej. Pokażę państwu drogę, która jest do modernizacji, tak wygląda droga do modernizacji, nie ulica Ogrodowa.”
Radna Anna Wawrzeniuk przedstawiła zdjęcia drogi do wsi Tyniewicze Duże, które stanowią załącznik nr 3 do oryginału protokołu.
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Akurat tak się składa, że to jest droga dojazdowa do Tyniewicz, do naszej pięknie wyremontowanej świetlicy, na której widnieje znak Unii Europejskiej.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ta droga była zrobiona na błocie i błąd popełnił ten, kto tą drogę tam zrobił, na niskim terenie, na bagnie. Wody gruntowe wychodzą spod niej.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Ta droga jest remontowana co roku i co roku tak wygląda.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To trzeba ją zamknąć.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Anna Wawrzeniuk jak najbardziej ma rację, ale oprócz tych przykładów, które wymieniła mamy jeszcze dużo więcej. Są niesamowite problemy, a na poprzedniej sesji podejmujemy decyzję o placyku zabaw, który też jest potrzebny, mamy szereg innych decyzji.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Rozwodzi się Pan na temat 20 tys. zł na plac zabaw, a 150 tys. zł wolną ręką na ulicę Ogrodową.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Czy ja te pieniądze chcę wydać sobie na podwyżki? Bez przesady. To państwo podjęliście decyzję o podniesieniu sobie diety za komisje.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Mówimy teraz o ulicy Ogrodowej, o 150 tys. zł.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Ale proszę skończyć już ten temat ulicy Ogrodowej i Pani podniesie rękę tak, albo nie. Proszę państwa, proszę tylko podjąć decyzję, wskazać konkretną inwestycję i zrobimy zmianę.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Pozwolą państwo, że ustosunkuję się do ulicy Ogrodowej i ewentualnych informacji bądź nie informacji. Pani Aniu, chyba były komisje i Pani wie skąd te pieniądze, 150 tys. zł się wzięło, więc proszę teraz nie wprowadzać nas wszystkich w błąd, że Pani nie wie, bo wczoraj o tym mówiliśmy skąd 150 tys. zł się wzięło. Jeśli chodzi o ulicę Ogrodową, to tak jak powiedział tutaj Pan Wójt. W następnym roku jest wielka kolejna uroczystość Pronaru, wielkiego podatnika, który jest na terenie naszej gminy i który 1 mln 600 tys. zł rocznie płaci podatku do naszego budżetu. Prawie 1 mln zł mamy rocznie na inwestycje. 1 mln 600 tys. zł ten podatnik płaci do naszego budżetu. W następnym roku przyjadą ludzie nie tylko z Polski, ale również z całego świata. Będzie kilka tysięcy ludzi. Uważam, że w tym momencie, skoro są wszystkie maszyny, skoro Maksbud wprowadził tutaj te wszystkie maszyny, to skończmy tą Narew i zakończmy ten temat inwestycyjny w Narwi. Będzie to ostatnia ulica w Narwi, która wymaga takiego gruntownego remontu. To jest nasza wizytówka w tym momencie.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Pani Przewodnicząca, tak jak mówimy o potrzebach, ten cały świat będzie jechał przez Trześciankę i zobaczy co tu się robi.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „A w Socach będzie nocował. Teraz Pronar nocuje u mnie, przez Soce przejedzie i podwozia pójdą.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „W poprzednim punkcie Wójt wspomniał o tym, że mamy jakieś plany założone, na komisji budżetowej przyjęliśmy. Wtedy o tym wspominał, teraz nie wspomina o tym, ni z gruszki ni z pietruszki wyskoczyła ulica Ogrodowa, nikogo nie informując. Kilka tygodni przed ostatnią sesją była komisja. Pan Wójt wspomniał, że chciałby tą drogę zrobić w 2013 roku, porozmawialiśmy. Dwa tygodnie później nie informując nikogo, że taka poważna inwestycja będzie się działa, że są jakieś wolne pieniądze, wolne środki, 150 tys. zł wyskakuje na ulicę Ogrodową. No to albo wspólnie podejmujemy decyzje na sesji budżetowej, planujemy inwestycje, albo nam się to wkłada chwilę przed sesją, 150 tys. zł, tak żeby nikt nie zauważył.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Panie Kuczewski, drążył Pan temat hotelu przez ponad rok, a dzisiaj wstrzymał się Pan publicznie od głosu i nie ma tu tematu. Nie ma tematu jeżeli chodzi o Pana osobę. Proszę państwa, nie musi być ulica Ogrodowa. Tylko nie rozdrabniajcie tych pieniędzy. Proszę podjąć decyzję na każdą inną inwestycję drogową i szybko będziemy działać, bo nie ma czasu.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Proszę mnie tutaj za słówka nie łapać, bo Pan wielokrotnie mówi co innego, a realizowane jest co innego. A propos samego hotelu, to tak jak wspomniałem przed samym głosowaniem, że to nie jest kwestia samych usług hotelowych, jest kwestia połączenia NOK-u, czy sprzedajemy budynek czy nie, nie możemy tego rozdzielać, czy odłączamy kotłownię. Dlatego wstrzymuje się, to jest moja decyzja i Pan Wójt mnie nie ocenia, a mieszkańcy.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Wracając do placu zabaw, to ta sprawa ciągnie się całe lata, całe lata ciągnie się sprawa wsi Soce.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Całe lata ciągną się sprawy drogowe, ale jest taka kolejność. Zmierzamy ku końcowi wodociągów. Skończmy wodociągi, czeka wieś Usnarszczyzna, Kolonie w Łosince, osiedle w Narwi. Skończmy wodociągi. Oczywiście nie mówię, że ten plac zabaw czy coś jest niepotrzebne. Skoro jakieś pieniądze są, przecież ja tych pieniędzy nie zakamuflowałem, nie ukryłem przed państwem. Może to zbyt późno, może państwo za mało czasu mieliście na przejrzenie. Proszę wskazać każdą inną inwestycję i będziemy realizować, tylko nie rozdrabniajcie tych pieniędzy na takie sugestie załóżmy jak opracowania, ile będzie kosztować to czy tamto, bo to 10, 15 czy 20 tys. zł. Przypomnę, że w ubiegłym roku 35 tys. zł wyniósł nasz wkład w asfalt we wsi Koweła, drugie 35 tys. zł w Nowinach. Także te 8-10 tys. zł to nie są małe kwoty. Pani Anna Wawrzeniuk mówi, że wykonano pięknie świetlicę, a nie ma dojazdu. Nie zrobiliśmy tego, bo poprzedni rok realizowaliśmy założenia tamtego samorządu. Pracujemy w tym roku 4 miesiące i na razie wszystko idzie bardzo dobrze. Dokończymy te inwestycje w Narwi i zobaczymy czy te pieniądze będą, czy nie będą. Zabezpieczymy pieniądze na odprawki dla nauczycieli, bo reforma w szkole dalej będzie postępować. Gdzieś w lipcu, w sierpniu, tutaj Pani Skarbnik przeanalizuje, jeżeli będzie coś nowego to znowu będzie propozycja. Znowu państwo podejmiecie decyzję, o ile będą znowu oszczędności. Przypominam państwu, że rząd może nam zgotować kolejną niespodziankę. Nie wiadomo co będzie od 1 września z językiem mniejszościowym, co będzie z katechetami, czy weźmiemy ich na swój garnuszek, czy też w inny sposób. Musi być to zabezpieczenie finansowe. Równiarka się zepsuła, ciągnik się zepsuł. To nie jest tak, że będziemy wszystko na styk, na zero i ciągle jakieś pomysły, że nie będziemy mieli tych 100-150 tys. zł w odwodzie na jakieś takie nagłe potrzeby. W każdej chwili może być jakaś awaria na oczyszczalni ścieków, czy inne sprawy. W tej chwili mamy jeden ciągnik, był okres świąteczny, śmieci, zwożenie szamb z całej gminy i jest katastrofa.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Skoro mamy zadecydować jaka inwestycja pójdzie zamiast ulicy Ogrodowej, proponuję dzisiaj wieś Soce.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Wiem o tym, że są gotowe dokumentacje na inwestycje drogowe, więc nie będziemy się rozdrabniać, po prostu robimy to co jest w dokumentacji i robimy następne dokumentacje jeżeli będą wolne środki. Jeśli chodzi o ulicę Ogrodową, to owszem, ona jest potrzebna, ale proponuję coś takiego. Jeżeli dostaniemy zwrot dotacji z ulicy Mickiewicza, wtedy przeznaczymy to wszystko na ulicę Ogrodową i będzie sprawa załatwiona.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To będzie za dużo.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Jak za dużo to się bardzo cieszę, bo już trzeba robić następne projekty. W Narwi mieszka 1500 osób, a na wsiach mieszka 2500 ludzi i też musza dojechać. A co to za przyjemność jechać samochodem, który jest na okrągło brudny.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Reasumując, to jakie są państwa propozycje?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Proszę złożyć propozycje jakie inwestycje państwo chcą. Mamy dokumentację na Gorędy. Możemy zrobić do Goręd maksymalnie, gdyż dalej nie pozwolę pod żadnym pozorem. Jest niesamowite zwężenie między Panem Snarskim i Panem Rusiłowiczem i w tej chwili rozmawiam z Panem Snarskim w kwestii odkupienia na długości działek około 2-3 metrów. Nie możemy realizować takiej inwestycji, gdzie zwężenie jest rzędu niemalże szerokości tego stołu.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Zanim przejdziemy do głosowania nad tym co kto chce, to trzeba przegłosować tą uchwałę. Jeżeli ona nie przejdzie, to wtedy ma rację bytu dalsza rozmowa.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Proponuję jednak, żeby przegłosować uchwałę, niemniej jednak można nie przegłosować tej inwestycji. Samą uchwałę zmian w budżecie trzeba przegłosować, oprócz tej inwestycji.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Dalej proponuję wyrzucić ulicę Ogrodową.”
Radny Piotr Ostaszewski powiedział: „Tutaj były pokazane zdjęcia jak wyglądają te asfalty. Tak samo wygląda w kilku miejscach ulica Ogrodowa. Będą targi czy nie będą, ale to będzie zrobione.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Obwodnica też jest rozwalona, to obwodnicę też zróbmy, bo tam jest tragedia.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Przy wyjeździe z ulicy Ogrodowej na ulicę Mickiewicza jest tam dół może półmetrowy na długości 3-4 metrów. Proszę zwrócić uwagę jak to wygląda. Dalej jak to wygląda.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Jeździłam i dobrze się jedzie.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ja jeżdżę wszędzie i mi też fajnie się jedzie, nic nie mówię.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Inne drogi dojazdowe do wsi, czy to obwodnica, czy Trześcianka, jeżeli ktoś przyjedzie z zagranicy to nie będzie pytał czy to jest droga powiatowa, czy wojewódzka, jego to nie interesuje. Droga jest tragiczna i tyle, a że ulica Ogrodowa ma trochę dziur i jedno wgłębienie, to wcale nie trzeba całej remontować.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Weźmy pod uwagę te drogi, które w ogóle nie mają utwardzenia.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie wniosek radnej Bożeny Pogorzelskiej o wyrzucenie z projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok inwestycji przebudowy ulicy Ogrodowej w Narwi. W głosowaniu jawnym głosowało 15 radnych. Za przyjęciem wniosku uchwały głosowało 6 radnych, przeciw głosowało 6 radnych, wstrzymało się 3 radnych.
Wniosek radnej Bożeny Pogorzelskiej o wyrzucenie z projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok inwestycji przebudowy ulicy Ogrodowej w Narwi nie został przyjęty.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały ze zmianą.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 15 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 8 radnych, przeciw – 6, wstrzymał się 1 radny.
Ad. 6. Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 7. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania. Ad. 8. Wolne wnioski, informacje.
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „Czy wysypisko śmieci w Narwi przynosi jakieś korzyści? Mieszkańcy mówią, że niektórzy zajeżdżają, zawracają się i do lasu wywożą śmieci.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „A o jakich korzyściach chce Pan usłyszeć?”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Jakieś opłaty są tam pobierane, ale nikt nic nie chce płacić za to.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Wywiozłem swoje śmieci, 800 kg i zapłaciłem 160 zł, bo trzeba było posprzątać swoje podwórko. Od każdej tony opłacamy 120 zł do Urzędu Marszałkowskiego, opłata wynosi w sumie 200 zł. Jest tam pracownik, który skrupulatnie to robi. Przywożą do nas i z Kuraszewa i z Bielska itd. Można było za butelkę, za 10 zł wysypać, a w tej chwili ten człowiek pilnuje tego i nie ma takiej możliwości. Przypominam, że opłata wynosząca 200 zł podjęta została uchwałą Rady Gminy, a z tych 200 zł, 120 zł odprowadzamy do Urzędu Marszałkowskiego. Jakie koszta ponosimy? Koszta osobowe, czyli pracownik, koszta dowozu piasku, ugniatania, formowania tego składowiska itd. Wysypisko nie służy do zarabiania pieniędzy, tylko służy do uporządkowania gospodarki śmieciowej. A że postawa nasza jest taka, że jadą pracownicy do pracy z Bielska do naszej miejscowości i zostawiają koło kontenera pod bramą, więc sprzątamy to.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Czy można wiedzieć jaki jest cennik?”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Tak jak wspomniałem, 200 zł od tony.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Jak wywoziłam ostatnio śmieci to pracownik poinformował, że 250 zł.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na ten temat porozmawiamy, bo myślę, że odnośnie ostatniego wywozu śmieci to musimy jednak porozmawiać.”
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „Teraz pytanie do kierownika. Czy na Kaczały zostanie poprawiona droga, bo narzekają mieszkańcy.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Potrzebny jest sprzęt, talerzówka.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jedziemy końcówką, resztką tego naszego sprzętu.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Nie trzeba było psuć. Jak zepsuli to trzeba naprawić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak nie można mówić. Jest to trzydziestoletni sprzęt, który jeździ po tych drogach.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Mam propozycję, że te 150 tys. zł, które daliśmy na ulicę Ogrodową, to może kupić sprzęt. Nie będziemy mieli czym remontować dróg.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Najtańsza równiarka kosztuje pół miliona.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Może wydzierżawić od kogoś sprzęt, może jest taka możliwość?”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „A może na obrzeżu w miejscowości Zabłudów mamy Pana Lewczuka i może łatwiej wynająć?”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Nie wiem, Pan musi wiedzieć, Pan jest gospodarzem i musi wybrać jak najlepsze, najbardziej optymalne i korzystne dla gminy rozwiązanie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tylko to optymalne to mają takie wskaźniki, czy zima będzie bardzo śnieżna, czy dużo będzie odśnieżania równiarką, czy też nie. Ocena tego merytoryczna i finansowa ma wiele wątków.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Ale to nie tylko dotyczy odśnieżania, również równania i cały czas naprawiania tych dróg, bo tych dróg żwirowych mamy sporo.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dróg żwirowych mamy sporo. Generalnie trzeba zmierzać ku temu, żeby te drogi utwardzać. Prosiłem państwa na wstępie tej kadencji, żeby ta kadencja koncentrowała się na drogach. Oczywiście są jeszcze inne sprawy, które wynikają w międzyczasie i które są bardzo ważne. Myślę, że przygotujemy państwu niebawem ile kosztuje rocznie leasing, ile kosztuje najmniejsza nowa, najmniejsza to jest pół miliona, znacznie mniejsza od naszej równiarki.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Kwestię maszyn używanych jeszcze trzeba byłoby rozpatrzyć.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wzorem poprzednich lat mieliśmy używane gimbusy, autokary i jeszcze przeróżne sprzęty. Używane rzeczy to można tak jak dostaliśmy nieodpłatnie ten samochód volkswagen polo, niebawem odbiorę volkswagena, który będzie dowoził dzieci. Można wziąć używany ale nieodpłatnie. Brać coś co będzie kolejnym balastem, to uważam, że nie ma sensu. Apelowałem do rolników, żeby nie oborywali tych dróg. Znaczna część tych dróg jest psuta przez rolników. Wiem, że sprzęt jest duży, że mogą pługi opaść.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Przepraszam, a mają fruwać? Jak można dojechać do pola, przefrunąć?”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Za zepsutą drogę trzeba ponieść koszty.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Jak Pan myśli, że ciągnikiem to ja przefrunę?”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Trzeba jechać, ale nie psuć.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Po to są drogi, żeby ludzie jeździli.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli Pan Jerzy Sakowski zgłasza taki fakt, że droga 12-metrowa na mapie robi się drogą 5-metrową, bo jest powyorywane i zasiane, to jest coś nie tak ze strony ludzi.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Masy bitumiczne to nie są drogi pod teraźniejszy sprzęt.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „To może wysłać pisma do mieszkańców, żeby trzymali się szerokości dróg i ulic. Bo to wszystko jest robione.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Te pisma poszły, są w Internecie. Są prośby o nie oranie tych dróg, o nie wywożenie, o nie robienie kolejnych dzikich składowisk śmieci.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „Jeszcze takie pytanie do Wójta, chodzi o wóz strażacki, o zakupienie w Narewce. Jak to wygląda?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tutaj nasi strażacy sugerują, że jest wystawiony do sprzedaży wóz strażacki. Jest to wóz po karosacji, wóz który już ma swoje lata. On jest w Gminie Narewka i jest wyceniony na 10 tys. zł z tym, że tam jest dość poważna awaria silnika benzynowego, który pali 38-40 litrów benzyny na 100 km. Strażacy mnie męczą. Rozmawiałem z Komendantem Powiatowej Straży Pożarnej i okazuje się, że mogą być problemy z przełożeniem z tego naszego wozu silnika diesla i skrzyni biegów. Generalnie komendant powiedział, że nie jest to realne. Nasi strażacy mówią, że trzeba jechać , kupić, bo to nieduże pieniądze. Ja jestem przeciwnikiem.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Mamy w 2013 roku nowy dostać.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „W Narwi jest dziurawy zbiornik na wodę, spawany i trzeba oddać go do malowania.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Złożyliśmy wniosek wspólnie ze wszystkimi samorządami powiatu hajnowskiego plus Gmina Bielsk Podlaski na nowe samochody i z tej fundacji, która się tym zajmuje to jest jedyny wniosek, który w uzasadnieniu ma chronić Puszczę Białowieską. Jest nadzieja, że to przejdzie, że dostaniemy nowy wóz.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Na Gminę Narew ma być przyznane ponoć dwa samochody.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Absolutnie. Składałem wniosek i wiem co tam w tym wniosku było napisane. Jeden wóz na jedną gminę. Ten wóz kosztuje kilkaset tysięcy i w tym będzie własny wkład 10 czy 15%.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Chciałem trochę sprostować sprawę. W Narwi wóz strażacki jest chyba z 1985 roku, jest dziurawy zbiornik na wodę, jest spawany i nie nadaje się już do przewozu. Jest on cały do malowania i to są koszta. Strażacy mówią, że zróbmy rozeznanie, przerzucić silnik i w Białymstoku jest firma, która to zrobi. Ten samochód można za parę groszy przerzucić, a nasz postawić obok, ten dziurawy. Ten Pan Wasilewski, który przerzuca te silniki powiedział, że ten stary zdać i wyjdzie, że nic nie będziemy dokładać, bo stary silnik pójdzie na złom. Proszę się zastanowić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Oczywiście, znam ten wóz, bo pracowałem w Urzędzie Gminy w Narewce jak ściągnięto go z Bydgoszczy z Wojsk Chemicznych. On jeszcze miał na oponach kolce i koło Częstochowy została zrobiona karosacja, czyli został przebudowany całkowicie. Kwestia tylko tego silnika, czy miedzy ramą wejdzie silnik ze skrzynią biegów. Przyznam się szczerze, że nie byłem z naszymi strażakami i oni chyba nie są do końca kompetentni żeby to określić.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Podobno nie. Podobno jest węższa rama w tym w Narewce.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Pan Wasilewski, który to robi powiedział, że da się to zrobić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na ten temat rozmawiałem z Panem Trochimczykiem i on powiedział, że tego nie da się zrobić.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Proszę się tylko zainteresować troszkę i zobaczyć. Nie mówię, że kupić go, tylko stary malować to też jakie koszta będą. Dziurawy, stary z 1985 roku.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Sprawa ochrony przeciwpożarowej jest bardzo ważna.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Odnośnie spraw ochrony przeciwpożarowej to trzeba, żeby osoby odpowiedzialne za hydranty w Narwi zrobiły przegląd. Był pożar w Narwi na ulicy Bielskiej i nie mogli odkręcić hydrantu. Niech zrobią przegląd.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Dostałam tutaj taki wydruk jak ma się wniosek o termoizolację szkoły do wniosków, które składały inne gminy. Ze Stowarzyszenia Gmin Górnej Narwi dostały Łapy 3 mln 515 tys. zł na 10 budynków na termoizolację, Dobrzyniewo Duże 1 mln 343 tys. zł, szpital w Łapach 1 mln 091 tys. zł, Knyszyn 851 tys. zł i np. Gmina Narewka 503 tys. zł na trzy budynki, Suraż, a Gminy Narew nie ma. Nie wiem czy był składany wniosek.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wniosek nasz został złożony dwa lata wstecz, na początku ostatniego roku poprzedniej kadencji i wówczas ustępująca Rada podjęła decyzję, że nie składamy wniosku na termomodernizację, a po prostu wykonano modernizację oświetlenia ulicznego na terenie całej gminy. Wniosek nie był złożony przez Wójta i ustępujący poprzedni samorząd. Kiedy gminy złożyły wniosek to został on rozpatrzony negatywnie, a w tym roku wrócono do tego, była nowa fundacja i został rozpatrzony pozytywnie. Także odpowiadam za Pana Jakuba Sadowskiego i poprzedni samorząd, że nasza gmina nie składała wniosku w Stowarzyszeniu Gmin Górnej Narwi, ale tą decyzję podjął poprzedni samorząd. Wczoraj miałem telefon z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, czy nie zechcemy przystąpić do termomodernizacji szkoły na warunkach: 30% dofinansowania, 60% kredytu i 10% własnego wkładu. Przedwczoraj została podpisana umowa między Polską a Norwegią na tego typu inwestycje przy dofinansowaniu rzędu 75-80%, z tym, że nie ma jeszcze wytycznych. Bardzo dobrze, że śledzicie państwo poczynania naszych gmin ościennych, ale tu poprzedni samorząd wybrał miedzy oświetleniem ulicznym, a termomodernizacją. Wybrał oświetlenie uliczne i to też skutkuje oszczędnościami.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Jakie złożyliśmy wnioski, żeby pozyskać fundusze na inwestycje? Konkretnie, ile wniosków złożyliśmy, bo na razie widzę, że robimy ze swoich środków?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Powiem państwu już po raz n-ty, proszę państwa o uwagę i koncentrację, bo na komisjach i za każdym razem to państwu mówię. Na dzień dzisiejszy zostały złożone następujące wnioski: na budowę 57 oczyszczalni przydomowych i na wodociągi – gospodarka wodno-ściekowa do Urzędu Marszałkowskiego o dofinansowaniu 75%, na budowę świetlicy w Waśkach to jest już rozstrzygnięte. Czekamy na rozstrzygnięcie na budowę infrastruktury turystycznej nad rzeką Narew przy dofinansowaniu 85%, a nawet 90%. W tej chwili mamy złożone te wnioski.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „A co dostaliśmy?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na Waśki dostaliśmy, na wodociągi Hajdukowszczyzna – Cimochy – Rybaki, na świetlice wiejskie dostaliśmy. Proszę uważnie notować, bo te pytania są do znudzenia na każdej komisji i na każdej sesji.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Wrócę jeszcze do tych „schetynówek”. Wczoraj o tym rozmawialiśmy i prosiłam o informację dlaczego nie dostaliśmy na „schetynówki”, czego tam brakowało w tych naszych drogach, że nie dostaliśmy?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Po prostu brakowało punktów.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Ale dlaczego? Czego tam brakowało w tych wnioskach?”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Kto składał wniosek, personalnie kto w gminie?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Poprzedni samorząd. Nie nasz, ale mogę powiedzieć dlaczego nie dostaliśmy. Bo zabrakło punktów. „Schetynówka” ma to do siebie, że są obostrzenia i nie dostaliśmy punktów.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Zastanawiam się co można zmienić, żeby dostać następnym razem te punkty.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Trzeba dotrzeć do odpowiednich ludzi, którzy poinformują co musi być w dokumentacji technicznej.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Odnośnie gospodarki komunalnej, tych równiarek itd., po prostu to jest potrzebne na co dzień. Moim zdaniem nie wykluczałbym tego co proponował Pan Wójt, czy nie wynająć kogoś spoza terenu, jeżeli nasz sprzęt nie jest w stanie robić, bo to musimy robić. Tak samo jak był problem z dowożeniem dzieci w szkole. To rozwiązano, bo po prostu nie opłacało się swoim transportem, naprawiać itd. Jeździmy na wynajmie do dnia dzisiejszego i to zdaje egzamin. Dlaczego mamy nie skorzystać z tego. Tutaj padło nazwisko Pana Lewczuka i on powinien pokazać jak się robi te drogi. Wiem, że robi na Michałowie, robi na tych terenach, na Zabłudowie. On jest fachowcem od tych spraw i jemu nie ma drogi, gdzie jest derno, nasypy czy nierówności. Proponowałbym rozważyć tą sprawę, nawiązać kontakt, bo nie będziemy stali i czekali.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo słuszna uwaga, tutaj Pani Skarbnik przeanalizuje. Odnośnie jakości tego równania, to przypominam, że nasza równiarka była już tak dobita, że pług nie był przestawny. Jeżeli jest dobry sprzęt, jeżeli cały czas funkcjonuje to wówczas jest pole do popisu dla pracownika, a jeżeli coś ma 40 lat, państwo macie ciągniki i inne sprzęty.”
Radny Mirosław Predko zapytał: „Może moglibyśmy porównać koszty utrzymania naszej równiarki, którą teraz mamy, koszty naprawy tej równiarki, amortyzacje, w skali pół roku, miesiąca, czy roku?”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Trzeba usiąść i liczyć.”
Radny Mirosław Predko zapytał: „Może warto to skalkulować, bo może nie ma sensu utrzymanie takiego sprzętu?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli chodzi o koszta osobowe, to ten sam człowiek, który obsługuje oczyszczalnię ścieków jeździ na równiarce.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „To jest droga maszyna i utrzymanie tej maszyny na pewno też jest bardzo drogie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz odczytała wniosek dotyczący powołania Klubu Aktywnych Radnych Gminy Narew, który stanowi załącznik nr 5 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz odczytała pismo od sołtysa wsi Doratynka Witalisa Selewoniuka, które stanowi załącznik nr 6 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o komentarz Wójta Gminy Narew Andrzej Pleskowicza.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie możemy wpuścić rolników, nie możemy wpuścić firmy wywożące drzewo z lasu, nie możemy nic. Jeśli chodzi o tą drogę to byłem z Panem sołtysem, ona jest na mapach. Nawet jak ktoś będzie brał wywrotkę żwiru, to jest powyżej 10 ton. Co z tego, że my postawimy tam znak? Droga jest publiczna. Wiem, że to się niszczy, wiem że nie ma pieniędzy na naprawę tych dróg, że inne wsie czekają. Nie odpowiem państwu na pytanie jak tą sprawę rozwiązać. Czy ja powiem, czy Pan sołtys powie.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ten człowiek jest również podatnikiem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Te drogi były na lekki ruch, na ciągniki rzędu sześćdziesiątki i trzydziestki itd. Teraz jest ciężki sprzęt, rolnicy mają duże areały i jeżdżą.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Kiedyś to było na fury, a teraz to niestety.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Tam jeżdżą tiry z dwoma naczepami.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pojazdy na dwóch kołach też tak niszczą jak inny sprzęt, bo to jest rozłożone.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Jest przecież z innej gminy, tak samo jeden z Nowego Berezowa, drugi z Hajnówki, to jest z innej gminy, a robią takie szkody.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wiem, że ten z Klejnik podatki płaci w gminie Narew za te obory.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Żywiec jest produkowany. Postawcie u Pani Pogorzelskiej zakaz wjazdu samochodów powyżej 10 ton.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Będziemy fruwać, na pewno.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Stać było wyremontować wszystkie obory, to może stać wymienić kawałek tej drogi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak nie można podchodzić do tematu. Niektórym nam kupić samochód za 30 tys. zł to jest ogromny problem finansowy. Jeżeli ludzie rozwijają się, inwestują i produkują drób, mięso, mleko to nie można im zrobić stop. Słuszne są uwagi, że te drogi się niszczą, ale na dzień dzisiejszy nie ma żadnego rozwiązania tego tematu.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Jak Pan jest taki to może mieszkańcy, bo można tą siatkę rozrzucić i wszystko. Nie przejedzie samochód i po co ta bieda.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest karalne.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Jakie karalne, to można chodzić przez cały dzień.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest problem ogólnokrajowy. Powiem wprost, zechcą państwo to postawimy ograniczenie do 10 ton. Pan sołtys pokazywał drogę, na mapie jest, a faktycznie tej drogi nie ma.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Postawić, albo dawać przyzwolenie, albo czegoś trzymamy się, jakichś reguł.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk zapytał: „Tam był bruk i bruk zwinęli. Dlaczego bruk zwinęli, a położyli asfalt na byle co? To kogo mam się pytać?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli asfalt został położony 10-11 lat wstecz, to nie do mnie pytanie dlaczego bruk został zwinięty.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Ale ktoś tą decyzję podjął.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Projektant podejmuje decyzje.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale są gospodarze i mogą nie dopuścić do takich błędnych decyzji.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz zapytał: „A to jest błędna decyzja? Skąd Pani wie?”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Jeżeli tu Pan mówi, to błędna.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz odczytała pismo radnej Joanny Szafrańskiej, dotyczące rezygnacji z funkcji członka Komisji Budżetu i Finansów Rady Gminy Narew, które stanowi załącznik nr 7 do oryginału protokołu.
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Po prostu zgłaszam. Dałam w piśmie, bo w statucie nie doczytałam się jaki jest termin wypowiedzenia, dlatego jest data późniejsza.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ma Pani takie prawo i Pani korzysta z tego prawa, tylko może dojść do takiej sytuacji, że w końcu nikt nie będzie chciał pracować w komisjach.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Nie, ja po prostu w tej komisji nie chce pracować.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Chciałam powiedzieć na temat pracy w komisjach. Dla mnie to jest bardzo ważne dlatego, że pracowałam w poprzednim samorządzie i praca komisji polegała na tym, że każda komisja spotykała się oddzielnie. Dla mnie takie ogólne spotkania, te sesje robocze, nie są ani odpowiednie, ani nie pozwalają na przyjrzenie się problemowi bliżej, dlatego, że jest dużo osób, każdy coś od siebie powie i po prostu mamy totalny bałagan. W związku z tym, jeżeli mają być te sesje robocze, to nie są komisje, więc to co było wczoraj, to uważam, że to nie było ani komisji, ani nie była to sesja robocza. To było nie wiadomo co. Dostałam zawiadomienie na komisję, przyszłam i byli prawie wszyscy radni. Zgłaszam wniosek o to, żebyśmy zaczęli pracować poważnie w komisjach. Przewodniczący zachował się tutaj prawidłowo, wysłał zawiadomienie i nie wiem dlaczego byliśmy nagle wszyscy razem.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Za organizację prac komisji odpowiadają przewodniczący. To oni ustalają termin i zwołują komisje. Więc rozumiem, że tutaj jest to pytanie do przewodniczących komisji.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Nie rozumiem dlaczego była tutaj jakaś sesja grupowa, wszystkie komisje się znalazły.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Zwołałem swoją komisję i zwołałem swoich członków, a o reszcie nie mogę się wypowiadać.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Nasza komisja także była zwołana.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To są kwestie organizacyjne i po prostu są przewodniczący komisji. Organizujcie sobie prace tak, żeby nikt nie czuł jakiegoś dyskomfortu.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Wnoszę wniosek do mojego przewodniczącego, że jeżeli na następnej komisji będzie oprócz naszej komisji ktoś inny, to ja po prostu będę na piśmie pisała, że nie wyrażam zgody na taką pracę i już.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Przyjmuję ten wniosek, ma Pani rację. Niestety nie mogę zdecydować czy ktoś przyjdzie jak nie mam takiej wiedzy, cóż mogę zrobić.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Możemy pójść do innego pomieszczenia.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Wczoraj była taka sytuacja, że byłem w pracy, niestety nie zdążyłem i nie mogłem zapanować nad sytuacją.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Nie powiedziałam, że ja nie chcę, tak jak Pani Przewodnicząca skomentowała, że nikt nie będzie pracował.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Składa Pani rezygnację.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Uzasadnię dlaczego rezygnuję, bo wydaje mi się, że ta komisja po prostu w ogóle nie pracuje. O wczorajszym posiedzeniu dostałam w przeddzień powiadomienie telefoniczne, bez porządku posiedzenia, tematyki. Nie wiedziałam, czy to jest komisja, czy sesja robocza. Moja komisja Budżetu i Finansów w ogóle nie pracuje według planu, który był zatwierdzony. W tamtym roku pierwsze posiedzenie odbyło się dopiero w czerwcu. Tutaj też już jest kwiecień. Komisja do tej pory nie wypracowała ani razu jakiegoś wspólnego stanowiska, więc ja nie widzę sensu. Prosiłabym bardzo żeby była podjęta uchwała i ja bardzo chętnie do innej. Chcę pracować, ale w innej komisji.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Uważam, że takie tematy powinno rozwiązywać się właśnie na komisjach.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Któryś raz Pani jest w samorządzie i Pani mnie pyta.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Tak, do Pani Przewodniczącej, bo Pani Przewodnicząca też była na tej niby komisji, niby sesji. Nie wiem co to było, proszę to nazwać. Zgromadzenie ogólne.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Powiedziała Pani także, że nikt nie będzie pracował, to był komentarz do tego mojego wniosku, więc też nie bardzo ten komentarz mi się podobał. Uważam, że to powinno być. Ustalanie członków komisji jest przyjmowane w formie uchwały.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Właśnie odczytałam Pani wniosek, w związku z tym czego pani ode mnie oczekuje?”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Nie komentowania.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To jest moja ocena faktów, które zaszły, więc mam do tego prawo i z tego prawa korzystam.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Odnośnie tego wniosku, który Pani Przewodnicząca przeczytała, założenia Klubu Aktywnych Radnych, który powstał. Zawiązaliśmy taką grupę zgodnie ze statutem. Wszystko jest przejrzyste, jasne. Wszystkich radnych, którzy są chętni do działania, współpracowania w grupie, wypracowania stanowisk tak żeby nie było bałaganu, zamieszania, niedomówień, wszystkich serdecznie zapraszam do naszego klubu.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Chcę powiedzieć na temat oznakowań ulicznych, jak ta sprawa wygląda. Wszyscy myślą, że jak powiedzą dla Wójta, to Wójt postawi znak. Za oznakowanie w gminie odpowiada starosta, służby starosty. My musimy wystąpić z wnioskiem o zaproponowanie znaku, np. tonażu i uzasadnić to czymś. Przyjeżdża komisja z powiatu i pyta, dlaczego chcecie i jak ten pan ma dojechać. Taka sprawa była w Makówce. Pan naczelnik z wydziału pyta jak on ma dojechać, proszę wytłumaczyć. Jak ma dojechać np. po odbiór żywca w Doratynce. Jak to uzasadnić dla służb wojewody? Nie ma takiej możliwości.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Gonić.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Gonić to inna sprawa. Goniliśmy jak było zebranie strażackie w Tyniewiczach, Pani sołtys jest na sali, zrobili kolegium dla Ojdany i co wyszło, nic. Druga sprawa, chodzi o projekty, bo tutaj Pan sołtys poruszył, że zabrali im bruk. Na każdą inwestycję jest opracowywana dokumentacja techniczna i za to odpowiada projektant. Składa on do dokumentacji technicznej oświadczenie, że dokumentacja jest kompletna i on za to odpowiada. Nie można mu nakazać, że proszę dla mnie bruku nie zabierać, tylko polać mi od razu asfalt po bruku. Wybierają bruk na ulicy Mickiewicza? Wybierają.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ale też są pretensje.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Nie wiem czy są, czy nie ma. Istotniejsza jest jeszcze inna sprawa dotycząca dokumentacji technicznych. Jeżeli państwo oglądacie telewizję, to za ten wypadek, który powstał kiedy Hajnówka jechała do pracy do Warszawy, będą sprawy karne. Dla projektantów, dla władz tego terenu, dla właściciela drogi. Nie wiem jak podejdziemy wszyscy do dokumentacji i robienia inwestycji na drogach. Daję prosty przykład, że na ulicy Ogrodowej jest polana emulsja tak jak leci teren, bez spadków poprzecznych, bez spadków wzdłużnych. Polejemy teraz asfalt, rozumiem, że w identyczny sposób. Jeżeli coś się komuś stanie, to kto będzie za to odpowiadał?”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Inwestor.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Inwestor, ale teraz jest tak, że w gminie będą szukać kto to zlecił, kto to sprawdzał itd. Daję to pod rozwagę, bo w tej chwili trzeba robić dokumentacje pełne, ze spadkami, bo jak będzie jakaś śliskość, ktoś poleci, np. motocykle jeżdżą, tu Pani Przewodnicząca mieszka to wie, będzie wypadek i wszystkich biorą za pewną część ciała.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Czy ta kwota, która została przeznaczona w budżecie wystarczy na ulicę Ogrodową, czy jeszcze do tego dołożymy za miesiąc czy za dwa i będą zmiany?”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Zależy jaką opracujemy dokumentację.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Taką, która nie kolidowałaby z prawem.”
Sołtys wsi Chrabostówka Ewa Poroc powiedziała: „Był remont klubu w Tyniewiczach i to tak jak wszystko. Zaczyna się takie pieniądze, dokłada się różnie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo dziękuję, słuszna uwaga.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „To znaczy, że ci co zamierzają robić nie myślą o tym co będzie później.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jak dokładaliśmy w Tyniewiczach to było dla Pani dobrze.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Otrzymali państwo materiały odnośnie oceny zasobów pomocy społecznej. Czy mają państwo jakieś pytania?”
Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „To jest zestawienie danych od 2010 do 2012 roku. Są to dane dotyczące infrastruktury, osób korzystających z pomocy, kadry ośrodka, jakichś planów i to jest poddane pod różnego rodzaju wskaźniki. To jest nowe narzędzie, pierwszy raz w tym roku wprowadzone i to jest tylko taka informacja do zapoznania się. Kiedyś był bilans, teraz jest ocena i to nie jest do przyjęcia uchwałą czy coś takiego, tylko do zapoznania się.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Chciałam powiedzieć do Pana Korobkiewicza, bo Pan mówi, że projektant odpowiada. Gdy ja projektuję coś dla siebie, czy dla terenu gminy, to nigdy nie będzie projektant odpowiedzialny tylko gospodarz, bo w uzgodnieniu z gospodarzem robi to, cokolwiek byśmy nie projektowali.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Projektant nie ma prawa robienia odstępstwa od tego co jest w wytycznych ustawowych i nawet żeby inwestor prosił na kolanach, to nie ma prawa odstępstwa.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale można opracować wersje.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Wybrać najbardziej optymalną i nie można mówić, że tylko projektant odpowiada.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W przypadku ulic Mickiewicza, Żeromskiego i Białowieskiej została zrobiona dokumentacja na ruch lekki, ponieważ gdyby to zrobić na ruch ciężki, to nie kosztowałoby 2 mln 900 tys. zł, a 10 mln 900 tys. zł. Są czasami takie sytuacje, w których stoi samorząd, że wybierzemy jakieś mniejsze zło, które będzie służyło 5, 7, 10 lat bez napraw.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są jeszcze jakieś pytania. Więcej pytań nie zadano.
Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 8 do oryginału protokołu.
Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 9 do oryginału protokołu.
Ad. 9. Zamknięcie obrad XIX Sesji Rady Gminy Narew.
Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zamknęła obrady o godz. 10:50.
Protokolant Andrzej Rusaczyk |
Przewodnicząca obrad Ewa Urbanowicz |
Załączniki:
- Załącznik nr 3 - Zdjęcia drogi do wsi Tyniewicze Duże.
- Załącznik nr 5 - Wniosek dotyczący powołania Klubu Aktywnych Radnych Gminy Narew.
- Załącznik nr 6 - Pismo od sołtysa wsi Doratynka Witalisa Selewoniuka.
- Załącznik nr 7 - Pismo radnej Joanny Szafrańskiej, dotyczące rezygnacji z funkcji członka Komisji Budżetu i Finansów Rady Gminy Narew.